wtorek, 22 kwietnia 2014

Jak spełniać marzenia?

  • Mamy coś takiego jak zachcianki, pragnienia i marzenia. Trochę jak w Simsach, tyle, że my nie mamy ograniczeń (i kodu na pieniądze- co już nie jest takie fajne, a z tym wszystko powyżej często się wiąże). Zachcianki spełnić nie trudno, jest to poziom łatwy. Pragnienia- raczej poziom średni, no i ostatnie są MARZENIA, których spełnienie należy do zadań najtrudniejszych. A co zrobić, żeby właśnie te ostatnie stały się piękną rzeczywistością?
  • Różnica między marzeniem a nierealną (żeby nie powiedzieć CHORĄ) wizją przyszłości jest bardzo cienka, czasem wręcz niewidzialna, pozwólcie, że pokażę wam to na najprostszym przykładzie:
    Marzeniem może być: Mieć milion złotych na koncie bankowym
    Ale chorą wizją jest już: Wygrać w totolotka milion złotych LUB być bogatym w ciągu dwóch dni (będąc Bobem budowniczym z wykształceniem niepełnym podstawowym).
    Rozumiecie różnice? Licząc na boską interwencję skazujemy siebie na bezczynność, a w późniejszym czasie na schorzenia psychiczne, depresje, a potem- żal, że liczyło się, ale na cud, nie na siebie. 
  • Nie wiem, kto wymyślił takie powiedzonko, że marzenia się nie spełniają, bynajmniej, nie był on w żadnym wypadku ani optymistą, ani nawet REALISTĄ. Marzenia MOGĄ się spełnić. Owszem, żeby to się stało, trzeba poświęcić masę nie tyle dni, ile miesięcy, a niekiedy nawet LAT, ale jeśli naprawdę czegoś chcesz, to uwierz mi, że osiągniesz to prędzej czy później. To zależy od Ciebie.
  • Cała TAJEMNICA i TRUDNOŚĆ związana ze spełnieniem marzenia leży.... no właśnie, gdzie? i aż żal nie wcisnąć tutaj mądrego porzekadła, że najciemniej pod latarnią, bo wszystko to tkwi w naszym umyśle. Umówmy się: Jest różnica między: PRAGNĘ Z CAŁYCH SIŁ, CHCĘ, a MAM OCHOTĘ czy tam CHRAPKĘ.  Chrapkę to możesz sobie mieć, ale na sałatkę warzywną czy czekoladkę, ale nie na to, żeby dla przykładu zostać projektantem mody czy prezesem firmy bankowej. Tak szczerze mówiąc, niewiele ludzi poświęciłoby dużo, żeby osiągnąć swój cel. Dlaczego? i tutaj problem może leżeć wszędzie, nawet nie tyle co w lenistwie, ale po prostu w braku wiary. W siebie, w swoje siły, możliwości. 
  • Bądźmy szczerzy, dzisiaj, w epoce gdzie wszystko jest możliwe, nie możesz mówić, że "nie ma możliwości". Bo są. Tylko trzeba ich dogłębniej poszukać, trzeba nad tym posiedzieć, a nie dumać na szezlongu popijając słodko trunki alkoholowe.  Okrutna prawda jest taka, że zbyt szybko rezygnujemy. Jeśli coś ma trwać z założenia kilka godzin- jeszcze byśmy się poświęcili, ale jeżeli na coś trzeba się starać kilka lat.... na tą wieść odpada NIESTETY 95% ludzi, a te piękne cele jak były w krainie marzeń, tak pozostaną tam prawdopodobnie do końca życia.
  • Ostatnia rzecz. Żeby spełnić swoje marzenia, trzeba nie tylko bardzo chcieć, nie tylko nie narzekać, wierzyć, planować, pracować nad tym, ale trzeba być przygotowanym mentalnie. Żeby osiągnąć to, czego chcesz, MUSISZ być przygotowany na trudności. Będziesz klął, będziesz cholernie cierpiał  będziesz miał dosyć, a w końcu może i nawet będziesz to przeklinał. I do Ciebie należy odpowiedź na pytanie, czy WARTO za TAK wysoką cenę, spełnić swoje marzenie, czy może lepiej zostać tu gdzie jesteś i obniżyć trochę poprzeczkę. Ja myślę, że się opłaca. Jeśli Ty też tak uważasz, to życzę powodzenia! :)

9 komentarzy :

  1. Przepraszam, że ci to powiem, ale mam nadzieję, że cenisz konstruktywną krytykę. Niezgadzam się z tobą. Widać, że w dzieciństwie nie marzyłaś, że chcesz być np. wróżką. W marzeniach chodzi o to, aby je realizować z rozmachem, a nie przygotowywać się mentalnie. Jak zaczniemy takie przygotowania, szansa na spełnienie marzeń może przemknąć nam przed nosem.
    Zapraszam: http://stella191.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! :)
      No co Ty, nie przepraszaj, każdy ma swoje zdanie! :)
      Mówiąc o tym, że trzeba przygotować się mentalnie, miałam pełną świadomość tego o czym piszę :) Otóż, zazwyczaj jest tak, że marzenie które sobie wybierzemy jest równoznaczne z postawieniem sobie poprzeczki na najwyższym poziomie. Z marzeniami to nie taka piękna sprawa jak samo słowo je opisujące :) żeby je spełnić, trzeba NIESTETY nieźle się nagimnastykować. Wizja że będzie "pięknie, łatwo i przyjemnie" to już nawet nie jest głęboka wiara, to tzw: "optymizm ekspansywny". Żeby to, co uroi się w naszej głowie się spełniło, trzeba "wnieść" to do rzeczywistości, która no cóż.. bynajmniej NIE JEST różowa ;) Nastawiając się, że wszystko pójdzie jak z płatka może doprowadzić do szybszego zrezygnowania niż wydaje się nam samym...
      Dzięki za wyrażenie swojej opinii! :)
      Pozdrawiam ciepło!!!

      Usuń
  2. Ja wierzę w swoje marzenia :) To coś wspaniałego, jak wiara :)
    3maj się cieplutko ^^

    Jeżeli ci się spodoba zaobserwuj.
    http://moda-ma-zasady.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze! Bez głębokiej wiary w sukces daleko się nie zajdzie, oby tak dalej! :)
      Pozdrawiam! :))

      Usuń
  3. Mam pytanie ponieważ ja chce być aktorką albo piosenkarką ale jestem z małej wsi oczywiście staram się jak mogę nawet zapisałam sie na zajęcia teatralne ale...... wszyscy wokół mi powtarzają że to nie pewny zawód i że za cos muszę jeść ale ja bym chciała robić to co mnie interesuje i to co kocham nwm czy o tym zapomniećczy dalej wwalczyć bo przez te wszystkie osoby i szarą rzeczywiść tracę wiarę :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Walcz! jeśli czujesz, że jest to rzeczywiście coś, bez czego nie wyobrażasz sobie życia- nie kieruj się tym, co myślą inni- bo inaczej, skończysz w monopolowym.
      Jeśli chodzi o spełnianie marzeń i karierę to nauczyłam się, że w tej kwestii trzeba polegać tylko na sobie. Nie oczekuj od nikogo wsparcia, bo pewnie nie bedzie ono zbyt mocne i szczere- rób to, co uważasz za słuszne,. Inaczej- możesz w przyszłości żałować, że posłuchałaś się innych. :) Pozdrawiam + dodam, żebyś jak najszybciej zdecydowała się, czy wybrać aktorstwo czy muzykę- obie te dziedziny wymagają niesamowitego zaangażowania i ciągłej pracy nad sobą! :)

      Usuń
    2. Dziekuje nawet nie wiesz jak mnie zmotywowałaś ^^
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  4. Same starania, chęci, marzenia itp nie wystarczą kiedy nie masz pieniędzy = rzeczywistość
    Marze codziennie, zazdroszczę, ćwiczę, potrafię....to bez znaczenia. Bo to co zarobię i odłożę oddam na życie nie na spełnienie marzeń, nie poddaje się, chociaż mam świadomość błędnego koła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, nie ma się co oszukiwać, że pieniądze odgrywają dzisiaj ważniejszą niż dotychczas rolę. Mimo to jednak, to właśnie od tych starań, od samych chęci i silnej motywacji wszystko się zaczyna. Jeśli będziemy wytrwale dążyć do swego, jeśli uwierzymy, że jesteśmy w stanie spełnić swoje marzenia- to wierzę, że nasza wytrwałość i konsekwencja w dążeniu do celu zostanie w końcu nagrodzona :)
      Pozdrawiam gorąco i życzę powodzenia!!! :)

      Usuń