środa, 16 kwietnia 2014

Pasjonaci

  • Człowiek z pasją się nie znudzi. Mogłabym patrzeć godzinami jak robi to, co naprawdę kocha, jak całym sobą jest zatopiony w komponowanie czegoś, tworzenie czegoś nowego. To ludzie cholernie inteligentni, mają talent, znają swoją wartość i są nieprzyzwoicie zdeterminowani do tego, żeby osiągnąć to, bez czego nie wyobrażają sobie życia. Nie robią tego dla innych, robią to dla siebie, naprawdę, szczerze, bez żadnego blefowania. Ilu dzisiaj ich mamy... 3 procent? może 5? znać kogoś takiego to fajna sprawa, tym bardziej się cieszę, że miałam okazję spotkać już 3 takie osoby.
  • Nie wiem po czym można poznać człowieka z pasją, nie ma wypisane tego na czole, a oni sami nawet tak siebie nie nazywają, a wręcz ukrywają. Często mają to do siebie, że stawiają TO COŚ na pierwszym miejscu i nie ważne, czy są chorzy, czy mają problemy. I to jest TO, czym można się u takich ludzi zarówno zachwycać jak i ganić ich za to. Nie jestem w żadnym wypadku "pasjonatką", ale mam jakieś pojęcie o tym, jak tacy ludzie są traktowani i jak często są im robione wywody, jak często ma się do nich pretensje i oskarża się o rzeczy, które kompletnie nie mają związku z rzeczywistością. Człowiek zatopiony całym sobą w swojej pasji... jest egoistą, jest trochę zakochany w sobie, cholernie dziwaczny...ale czemu się dziwić? Gdyby nie wierzył i nie był przekonany w to, co robi, jak daleko by zaszedł, to czy W OGÓLE gdzieś by zaszedł? Zwykle jest tak, że wszyscy wkoło albo traktują go jako chorego psychicznie, albo jak małe dziecko o wielkich marzeniach, których nigdy nie spełni. Nie jest to specjalnie miłe, ale zupełnie normalne.
  • Jeśli mamy/mieliśmy przyjemność poznać kogoś z taką właśnie... "przypadłością" to musimy zaakceptować fakt, że ta właśnie pasja będzie stała u niego na pierwszym miejscu. Trzeba zaakceptować jego nastroje, jego huśtawki, inaczej niepotrzebnie nakręcać jakąkolwiek znajomość, bo nic z tego nie będzie. Takich ludzi się nie zmienia, takich ludzi się nie zlewa, nie bawi się nimi i nie traktuje jak tymczasową atrakcję-przytulankę. Nie chcę pisać, że trzeba ich traktować z taryfą ulgową, bo każdy koniec końców jest taki sam, ale jest w nich coś "innego" (nie czyt. "lepszego") co trzeba zaakceptować. Czy w ogóle warto taką znajomość zaczynać? coś mi mówi w środku, że wielu z nas nie powinno się za to zabierać.
  • Świat ludzi z pasją to wąski krąg, do którego mają szansę wejść nieliczni, a pchają się tam z niewiadomych przyczyn wszyscy, prezentując odważnie swój dyletantyzm i kompromitując się na każdym kolejnym kroku.
  • Z pasją często wiąże się słowo "talent" - cokolwiek ono tak naprawdę znaczy. Każdy został czymś tam obdarzony, oczywiście, kto znajdzie to "coś" w sobie szybciej, tym lepiej, jeśli nie, to nie osiadajmy w czymś co "niespecjalnie" pociąga, tylko szukajmy dalej!
  • Jeśli jakaś dziedzina Cię NIE interesuje, to nie brnij w to dalej, nie męcz się i nie kłam, że to jest dla Ciebie WSZYSTKO. W każdym możliwym zawodzie znajdziemy ludzi z powołaniem i "POWOŁANIEM". Tych drugich trzeba omijać szerokim łukiem, bo poza paplaniem bez sensu wiele się od nich ani nie dowiemy, ani nie nauczymy. Jeśli nie uda się człowieka jakoś odwieść od tego, że dana czynność raczej jego pasją nie będzie i żeby raczej sobie odpuścił... to lepiej po prostu dać temu spokój, bo musi się o tym przekonać na własnej skórze.
  •  Leczą mnie oferty ludzi w internecie prezentującymi swoje niebywale wielkie umiejętności. Oferty pt: "Hej, chcę zostać aktorką. Dlaczego? Bo KOCHAM teatr... ale jednak wolałabym grać w filmie, najlepiej rolę pierwszoplanową, sprawdzę się, bo mam spore doświadczenie, grałam w przedstawieniu w gimnazjum (główną rolę!) i ogólnie kocham kamery, heheh... PISZCIE, przyjmuję TYLKO atrakcyjne oferty" to już NORMA. Uwierzcie mi, że nie przesadzam, tych i innych tego typu podobnych "ofert" są w magicznym internecie TYSIĄCE. Gdzie ta pasja? albo chociaż inteligencja? Życzyłabym wam, żebyście zawarli znajomość z osobą z pasją  i żebyście mieli do niej dużo cierpliwości, a może macie już kogoś takiego? :)

7 komentarzy :

  1. Świetny blog! Wspaniale piszesz i nie nudzisz. Bardzo fajnie się to czyta. Masz prawdziwy talent i posługujesz się ładnym językiem. Życzę powodzenia w dalszym blogowaniu, bo robisz to bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, bardzo dziękuję za tak ciepłe słowa! :))

      Usuń
  2. Nominowałam Cię do nagrody Libster Award na moim blogu,konkretnie tu >> http://life-of-daisy13.blogspot.com/
    świetny post ! x

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytając ten post doszłam do wniosku że bardzo mądrze piszesz o ludziach z pasją. Jest ich naprawdę mało, ciężko ich rozpoznać wśród szarego tłumu. Piszesz że taki człowiek nigdy się nią nie znudzi. Masz rację, ja swoją pasją się do tej pory nie znudziłam i dalej nią żyje.

    http://wez-olowek-i-narysuj-formule1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, no i racja, takich ludzi dzisiaj mamy dosyć mało i strasznie ciężko ich znaleźć :) A bliższa znajomość z takimi osobami ma zarówno dużo plusów jak i minusów ;)

      Usuń
  4. Witam. Ja również chciałam podzilić się swoją pasją:) zawsze staram się zrobić coś z niczego i to sprawia mi radość:)
    zapraszam do zwiedzania bloga i komentowania: zwalcznude.blogspot.com
    :)

    OdpowiedzUsuń